piątek, 30 sierpnia 2013

Koniec Świata!!!

O matko psia, jeśli jesteś. Czemu nie grzmisz! Nowy kot w domu!
Tego mi jeszcze tylko brakowało. A taki już był spokój. Molly, zniosłem. Trudno. I tak większą cześć dnia spędza poza domem. W zasadzie przychodzi tylko do domku spać.
Ale to co przywiozła z Warszawy moja panienka Ania to dopiero skandal. Muszę aż udawać, żeby się nie wydało, że mnie trafił szlag...
Bo panienka da mi eksmisję z domu i to natychmiastową.


Prawdziwy pers, jeszcze bardziej poczochrany aniżeli Bubastis.
To iKot, czytaj ajkot!!!
Ja wiem, że mój Pan ma fioła na punkcie sprzętu Apple, ale, żeby zaraz iKota do domu przytaszczyć?
O losie ty mój...
Psi losie...